Jak informuje wydział infrastruktury komunalnej, najprawdopodobniej nocą 13 stycznia ktoś wyłamał aż siedem paneli w ogrodzeniu placu zabaw. Kto to zrobił? Być może nudząca się młodzież? O tym zdarzeniu poinformowana została policja. Za niszczenie mienia grozi do pięciu lat więzienia.

To niestety kolejne zniszczenia na tym placu zabaw. Ostatnie miało miejsce w listopadzie minionego roku. Zdewastowane zostało wówczas także grodzenie, w sumie pięć paneli.

Przypomnijmy, że ten ogródek dla dzieci został im przekazany pod koniec 2017 r. Cieszy się wielkim powodzeniem wśród najmłodszych, choćby z tego powodu, że jest jedynym w tej okolicy. Kosztował ok. 200 tys. zł.

Legnickie place zabaw często padają ofiarą chuliganów. W minionym roku było ich sporo. Przykładowo na placu w Parku Bielańskim ktoś zniszczył metalowe ogrodzenie. Jego naprawa kosztowała ok. 1,5 tys. zł. Później złodzieje ukradli schodki wraz z poręczami do zjeżdżalni na placu zabaw przy ul. Stanisławowskiej. Straty oszacowano na około 2800 zł.

Najpoważniejsza dewastacja miała miejsce na placu zabaw w parku Miejskim. W kwietniu 2018 r. ktoś podpalił kolejkę. Ogień kompletnie strawił lokomotywę i jeden z wagoników. Drugi, zakupiony przez Legnickie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, miał nadpaloną jedną ze ścianek. Straty oszacowano na około 20 tys. zł. To było drugie podpalenie tej kolejki. Rocznie na naprawy zniszczeń na placach zabaw wydajemy nawet 80 tys. zł.