Zdobyć Bełchatów dla spokoju
Już dzisiaj Miedź Legnica zmierzy się na wyjeździe z drugoligowym GKS-em Bełchatów. Stawką spotkania będzie awans do 1/8 Pucharu Polski.
Dla zielono-niebiesko-czerwonych to znakomita okazja na przełamanie ostatniej nieudanej serii, której zwieńczeniem była domowa porażka 0:5 ze Śląskiem Wrocław w trzynastej kolejce LOTTO Ekstraklasy.
- Traktujemy ten mecz bardzo poważnie. Nie patrzymy w kontekście ostatnich wyników. Chcemy wygrać Puchar Polski. Gramy z niżej notowanym rywalem i jesteśmy w tym meczu faworytem. Chcemy w tym spotkaniu pokazać charakter i chęć zwycięstwa. Mamy także zamiar powrotu do naszego stylu i jakości – to nasz główny cel w tym momencie. Traktujemy puchar bardzo poważnie - podkreśla Dominik Nowak, cytowany przez klubowy portal miedzlegnica.eu.
Bełchatowianie nie będą jednak przysłowiowym chłopcem do bicia. GKS w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze, walcząc o powrót do pierwszej ligi. Gdyby nie odjęcie dwóch punktów ze względu na problemy finansowe, wicemistrzowie Polski z 2007 roku byliby na miejscu gwarantującym promocję na zaplecze piłkarskiej elity. Domowy bilans GKS-u w lidze to 5-1-1, przy bramkach 11-4. Łącznie w szesnastu spotkaniach ligowych GKS stracił tylko 9 goli i jest pod tym kątem najlepszy na drugim froncie. W ostatniej kolejce bełchatowianie zremisowali 0:0 na boisku liderującego Widzewa Łódź.
- W takiej sytuacji jest to dla nas tym bardziej istotne spotkanie. Chcemy oczywiście wygrać, niezależnie ile. Dobrze gdyby wśród nas była chęć wysokiego zwycięstwa, zdecydowanego, dominacji nad przeciwnikiem. Z takim nastawieniem tam jedziemy - zapowiada trener Miedzi. - Kadra nam maleje, ale my musimy się koncentrować na najbliższym spotkaniu. Nie możemy kalkulować, Musimy zagrać o zwycięstwo w Bełchatowie, a później skupić się na regeneracji. Wystawimy najlepszą jedenastkę na dziś. Będą może 2-3 zmiany, aby przyoszczędzić piłkarzy. Wiadomo są dwa mecze w tygodniu. Na pewno nie będzie tak, że wyjdzie skład złożony tylko z zawodników którzy nie grali. Są piłkarze, którzy grają cały czas po 90 minut, plus podróże to naprawdę spore obciążenie - dodaje.
Wygrana w Bełchatowie zapewniłaby pewien spokój przed kolejnymi spotkaniami w LOTTO Ekstraklasie. Tym bardziej, że sytuacja kadrowa zespołu wciąż jest nie do pozazdroszczenia, a już w sobotę legniczan czeka wyjazdowy mecz z Cracovią. Szkoleniowiec wciąż może jednak liczyć na wsparcie kibiców.
- To bardzo cenne. Dostaję wiele sygnałów wsparcia. Po meczu powiedziałem zawodnikom, żeby rano wstali z podniesionymi głowami. Razem tworzyliśmy tu wielki sukces i dalej chcemy go wspólnie tworzyć. Jestem przekonany, że uda nam się wyjść z tego kryzysu. Znów będziemy cieszyć naszych kibiców nasza grą i będziemy zadowoleni z naszej postawy. Wierzę w swoją pracę, ten zespół i wiem, że uda nam się wyjść z tej sytuacji zwycięsko - kończy Dominik Nowak.
W poprzedniej rundzie Miedź wygrała 3:0 w Nowym Sączu, na boisku spadkowicza z najwyższej klasy rozgrywkowej. GKS dopiero w rzutach karnych uporał się z pierwszoligową Garbarnią Kraków. Początek środowego meczu w Bełchatowie o godz. 18:30.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. legnica24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Reklama
Reklama
Najczęściej komentowane
Ostatnie opinie
Cichy wielbiciel Pani Marta jest ładna. Zakochać się można :)
10 listopadaMarta Bilejczyk-Suchecka nowym dyrektorem Legnickiego Centrum Kultury