- Bal i wieczorne spotkanie z różami w ogrodach obok palmiarni będzie miało dla nas wymiar symboliczny – mówi Elżbieta Chucholska, szefowa Centrum Seniora.

– Powracamy tym wydarzeniem do lat 20 i 30 minionego wieku. Oczywiście melodią i strojem. I mam nadzieję, że stanie się to tradycją - dodaje Chucholska. 

Nie będzie problemu ze strojami?

– Jeżeli chodzi o panie to na pewno nie. W tamtych czasach modne były proste sukienki. I oczywiście kapelusze i rękawiczki. Legniczanki bardzo cenią sobie właśnie kapelusze. A z rękawiczkami nie będą miały kłopotów. Panowie też sobie poradzą – dodaje pani Elżbieta. 

Program uświetni szereg atrakcji: akcja „Róże dla Pań i Panów”, wernisaż plenerowej wystawy przygotowanej z okazji jubileuszu i wieczorny bal (ogrody obok palmiarni) przy dźwiękach muzyki z epoki w wykonaniu Międzynarodowego Zespołu Muzycznego „AR PO DE”, który tworzą artyści z Armenii, Polski i Niemiec. 

Na uczestników czekać będzie niespodzianka kulinarna: bomby legnickie oraz muzyczna premiera po latach, czyli prezentacja legnickiego fokstrota „Mój skarb nazywa się Gugaline”, skomponowanego w 1927 r. przez Karla Gerigka, dyrygenta orkiestry miejskiej. Utwór powstał na część największej w historii miasta imprezy ogrodniczej, której zawdzięczamy rozbudowę parku Miejskiego o modernistyczny zespół fontann i ogród różany.

Na wystawie po raz pierwszy zaprezentowane zostaną unikalne fotografie z przebiegu GUGALI. Spotkamy się z jej autorem, historykiem Marcinem Makuchem z Muzeum Miedzi.

Uczestnicy wydarzenia zaprezentują kreacje wzorowane na modzie z lat 20. XX wieku, kiedy to paryscy dyktatorzy mody po raz pierwszy skrócili damskie suknie… do kolan.