• W trakcie śledztwa w tej sprawie policja przejęła kilka kilogramów amfetaminy i marihuany.
• Akt oskarżenia w tej sprawie sporządziła Prokuratura Okręgowa w Legnicy.

Dwaj oskarżeni w tej spawie Damian M. i Mateusz Sz. zostali zatrzymani przez policyjnych kontrterrorystów w lutym 2023 r. w Głogowie przy garażach samochodowych.

„W jednym z garaży policjanci znaleźli narkotyki, w tym ponad 3,5 kg amfetaminy, około 60 dag metamfetaminy i ponad 2 kg marihuany oraz 20 worków z zawartością po 20 kg krajanki tytoniowej do palenia, a także 27 kartonów z opakowaniami papierosów - łącznie ponad 274 tys. sztuk bez znaków akcyzy” – przekazała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Lidia Tkaczyszyn.

Według prokuratury garaż służył grupie przestępczej za magazyn, w którym przechowywano narkotyki oraz tytoń i papierosy bez znaków akcyzowych. Stąd też nielegalny towar był rozprowadzany.

Dodatkowo, w samochodzie należącym do Damiana M., policjanci znaleźli amunicję oraz ponad kilogram metamfetaminy. Z kolei w mieszkaniu M. w sejfie zabezpieczono ponad 328 tys. zł. Broń palną znaleziono zaś w samochodzie należącym do kolejnego z oskarżonych - Kamila H.

„Zgromadzone w śledztwie liczne dowody pozwoliły na ustalenie, że wszyscy trzej oskarżeni brali udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która handlowała narkotykami oraz papierosami i tytoniem bez znaków akcyzy” – powiedziała prok. Tkaczyszyn. Według prokuratury, grupą kierował Damian M., a wszyscy jej członkowie z przestępczego procederu uczynili stałe źródło dochodu.

Mężczyźni zostali oskarżeni m.in. o posiadanie znacznej ilości środków odurzających i substancji psychotropowych oraz ich sprzedaż, handel wyrobami tytoniowymi bez znaków akcyzowych oraz posiadania bez zezwolenia broni palnej.

„W toku śledztwa wykryto jeszcze czwartego członka tej zorganizowanej grupy przestępczej, co do którego materiały wyłączono do odrębnego prowadzenia” – powiedziała rzeczniczka legnickiej prokuratury.

Według prokuratury, Damian M. i Mateusz Sz. nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i odmówili złożenia wyjaśnień; zaś Kamil. H. przyznał się do popełnienia części z zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia.

Oskarżonym grozi do 15 lat więzienia.(PAP)

Piotr Doczekalski

pdo/ apiech/