- Badania jakości miodu wskazują, że nie odbiega on jakością od miodów z obszarów wiejskich, a wręcz miody są smaczniejsze z tego względu, że jest duża bioróżnorodność kwiatów. W obszarach wiejskich mamy obecnie dużo monokultur, gdzie mamy tylko określone gatunki. Chociaż obszar Dolnego Śląska jest bogaty w naturalne pożywki dla pszczół. Nasze działania są po to, by zainteresować ludzi tym tematem. Być może pojawią się nowi pszczelarze. Naszą rolą jest dbanie o te owady. W palmiarni prowadziliśmy już z miastem akcję tworzenia domków dla owadów zapylających. Nasze pomysły coraz bardziej się rozrastają. Propagujemy w ten sposób pszczelarstwo i ochronę owadów. Mam jeszcze pomysły na to, gdzie mógłbym ulokować swoje pasieki w ramach Sieci Pasiek Miejskich, natomiast zapraszamy innych pszczelarzy i osoby zainteresowane do wchodzenia w sieć naszych pasiek, pod patronatem Urzędu Miasta. Przede wszystkim chodzi nam o to, abyśmy się zrzeszyli i stworzyli grupę ludzi chcących w tym kierunku działać. Oprócz tego, że utworzymy pasieki, chcemy prowadzić działania promocyjne w tym zakresie. Zarówno prezentacje, szkolenia, jak i inne działania z szerokiego wachlarza - mówi pszczelarz Paweł Rafałko.

Legnica przystąpiła do Manifestu Gmin Przyjaznych Pszczołom w 2017 roku. Rok później odbyło się Święto Działkowca i Pszczelarza, a kolejnym działaniem jest powstanie pierwszej miejskiej pasieki. Ma być ona zaczątkiem bogatej sieci.

- W 2018 roku zmieniliśmy nasz regulamin utrzymania czystości i porządku, w którym zapisaliśmy punkt dotyczący hodowli pszczół i zasad jakimi powinny kierować się osoby, mające zamiar lokalizować pasiekę w przestrzeni miejskiej. Podane są odległości od granicy działki, odległość od okien w przypadku umiejscowienia uli na dachu i inne ogólne zasady. Dzięki inicjatywie pana Pawła, jego pasieka stanęła przy byłej szkole rolniczej, w pięknym otoczeniu zieleni. Zakładamy, że będzie to program małych pasiek. Nasze spółki, na terenach ogrodzonych i chronionych, są otwarte na propozycje pszczelarzy. Mam nadzieję, że te pasieki będą się rozwijać - podkreśla Jadwiga Zienkiewicz, zastępca prezydenta Legnicy.

Gmina równolegle prowadzi szereg innych działań przyjaznych pszczołom, jak coroczne nasadzenia kwiatów i roślinności pod kątem owadów. Do tego dochodzą liczne działania edukacyjne. W porozumieniach z pszczelarzami miasto zapisywać będzie prawo pierwokupu miodu, który służyć będzie do promocji przy okazji legnickich imprez. Koszty utrzymania pasieki ponosić będą pszczelarze. Miejsca pasiek wybierane są tak, aby być jak najmniej uciążliwe dla mieszkańców.