„Od fotografii do fotomontażu komputerowego” to tytuł wystawy najpopularniejszego polskiego artysty, jak okrzyknięto Beskińskiego, przynajmniej na podstawie rankingów popularności i częstotliwości pokazów jego dzieł. Jednak legnicka prezentacja nie zawierała najpopularniejszych prac sanocko-warszawskiego twórcy czyli surrealistycznych płócien operujących przeważnie mroczną estetyką śmierci, rozkładu i katastrofy.

– Wspólnie z Agencją Zegart pokazaliśmy mniej znaną, a przecież pierwotną, pierwszą i najbliższą Beksińskiemu twórczość - fotografię, od której zaczynał. Był też pionierem fotomontażu komputerowego w Polsce, który uprawiał jeszcze w XX w., a który dziś może być odbierany zupełnie inaczej. Jest to więc propozycja bardziej dla koneserów twórczości tego autora niż dla tych, których przyciąga magia nazwiska czy rodzinnego fatum – komentują organizatorzy.

Tym bardziej polecają wystawę, która daje możliwość poznania nieznanego oblicza sławnego twórcy. Nie zapominając jednak o ważnym kontekście, jakim dla autora było skrywane i maniakalnie dokumentowane życie rodzinne, zapraszają do Galerii Ring 5 marca o godz. 16.00 na specjalną projekcję dokumentu filmowego pt. „Beksińscy. Album wideofoniczny”, który jest osobistym, szokującym i autentycznym autoportretem trzech niezwykłych osobowości o tragicznym losie.

Wstęp na wystawę, finisaż i wtorkową pełnometrażową projekcję wolny. Zapraszamy.