Strona legnica24h.pl używa plików cookies i podobnych technologii m.in. po to, by dostosować serwis do potrzeb użytkowników. Klikając lub nawigując w Portalu, wyrażasz zgodę na gromadzenie przez nas informacji na legnica24h.pl i poza nim przy użyciu plików cookie. Więcej informacji znajdziesz w dokumencie: Polityka prywatności.
Miedź rozwiązała kontrakty z trzema zawodnikami. W legnickim klubie nie zagrają już Tomislav Bożić, Kornel Osyra i Mateusz Szczepaniak. Z kolei umowę przedłużył Grzegorz Bartczak.
Legniczanie wciąż poszukują optymalnego ustawienia defensywy. Kornel Osyra zauważa, że choć gospodarze w meczu z Zagłębiem Sosnowiec stracili dwie bramki, to jednak gra obronna Miedzi nie wyglądała tragicznie.
Kluczem do zdobycia punktu w starciu z liderem była konsekwentna gra całego zespołu Miedzi. W meczu z Lechią legniczanie stanowili monolit, ciężko pracując przez 90 minut. Na to właśnie zwraca uwagę Kornel Osyra.
Przed Miedzią jeden z najważniejszych meczów w historii klubu. Zielono-niebiesko-czerwoni stoją u progu LOTTO Ekstraklasy. By go przekroczyć, nie oglądając się na innych, muszą przynajmniej zremisować.
Legnica szykuje się na wielką fetę. By świętować historyczny awans zielono-niebiesko-czerwonym wystarczy remis w meczu z Chojniczanką, a w przypadku straty punktów przez Zagłębie Sosnowiec Miedź w ogóle nie będzie musiała punktować.
Podczas spotkania w Łęcznej Kornel Osyra stanął przed niełatwym zadaniem, bowiem w końcówce meczu, niespodziewanie musiał zastąpić na newralgicznej pozycji kontuzjowanego Jonathana de Amo.
Mimo, że ze składu Miedzi przed spotkaniem z Bytovią wypadło trzech podstawowych graczy, legniczanie odnieśli wygraną. Zmiennicy zdali bowiem egzamin. Jednym z nich był obrońca Kornel Osyra, który dołączył do zespołu tuż przed startem ligi.