Nie wzięły pod uwagę racjonalnych argumentów klubu radnych Komitetu Wyborczego Wyborców Tadeusza Krzakowskiego, który oddał 9 głosów przeciwnych. Klub miał w tej sprawie opinię negatywną, gdyż szerokie rozdawnictwo darmowych przejazdów nieuchronnie spowoduje poważne problemy finansowe w samym MPK i pociągnie za sobą konieczność dodatkowego dotowania przejazdów bezpłatnych kwotą niemal 2,5 mln zł już w tym roku. W kolejnych pięciu latach skumulowana dopłata gminy z tytułu wprowadzenia bezpłatnych przejazdów dla dzieci i młodzieży oraz opiekunów wycieczek wyniesie ok. 12,5 mln zł.

Za takie środki miasto mogłoby kupić w obecnej kadencji np.: 7 autobusów hybrydowych albo wybudować 1600 nowych miejsc parkingowych. Przeciwnikiem tego zamiaru jest też załoga MPK i związki zawodowe. Prezydent nawoływał do odpowiedzialności za miasto, gdyż rozdawnictwo wyklucza jego rozwój. Jego koszty poniosą wszyscy inni mieszkańcy. – Takie populistyczne praktyki psują samorząd, a środki publiczne muszą być wydawane racjonalnie – przekonywał Tadeusz Krzakowski. Apelował do radnych o rozsądek.

W Legnicy do tej pory z darmowych przejazdów mogło korzystać aż 10 grup społecznych. Po zmianie za darmo jeździć mają dodatkowo m.in. dzieci do 7 lat, a ponadto uczniowie legnickich szkół podstawowych, gimnazjalnych, liceów ogólnokształcących, techników, szkół branżowych, szkół specjalnych przysposabiających do pracy oraz inni uczniowie do 21 roku życia. Uczniowie z innych gmin i miast uczący się w Legnicy również mają otrzymać darmowy bonus.

Na zgłoszony dopiero dzisiaj wniosek radnych PiS, który włączono do uchwały bez jakichkolwiek szacunków finansowych, a będą to bardzo poważne kwoty z budżetu, bezpłatne przejazdy mają dotyczyć też osób po 65 roku życia oraz podróżujących prywatnymi samochodami, gdy wcześniejsze komunikaty antysmogowe zapowiedzą drugi lub trzeci stopień alertu smogowego.