- Otwieramy drzwi dla wszystkich, którzy chcą poznać historię i tajemnice tej wspaniałej budowli. Dziś nie przychodzą Państwo załatwiać administracyjnych spraw. To dzień szczególny. Jesteście u siebie, bo Ratusz to nasze wspólne dziedzictwo. Dlatego go odnawiamy, przywracamy jego wiekowy magiczny urok i nadal będziemy to czynić - mówił Tadeusz Krzakowski.

W samo południe do historycznych wnętrz zwiedzających zaprosił hejnał z wieży i wytworny Menuet z Różami w wykonaniu Zespołu Tańca Dawnego „Damy i Kawalerowie Akademii Rycerskiej". Z ratuszowych krużganków zabrzmiały trąbki instrumentalistów ze szkoły muzycznej, wykonujących utwory znanych klasyków. 

Grupy z przewodnikami wędrowały po niezwykłych wnętrzach sześć godzin. Goście dowiedzieli się, dlaczego fasadę legnickiego Nowego Ratusza strzegą smoki i kobieta sfinks? Dlaczego sfinks trzyma różany wieniec? Co przechowywano w ratuszowych sejfach? Dlaczego pogłębiono fundamenty budowli do 7 metrów pod poziomem ziemi? 

Najwięcej emocji towarzyszyło zwiedzaniu Sali pod Różami. To dzisiejsza sala obrad Kolegium Prezydenta, gdzie odbywają się też konferencje, z przylegającą doń dawną biblioteką. Zwieńczone różanym kręgiem pomieszczenia dopiero niedawno zostały pieczołowicie odrestaurowane. 

Kilkanaście grup ratuszowych gości, w tym grupa osób niesłyszących, poznało wiele tajemnic i zapomnianych historii Legnicy początków XX wieku, którego jednym z najbardziej reprezentacyjnych obiektów był Nowy Ratusz. 

- Ogromnie się cieszę z tak wielkiej frekwencji i zainteresowania Państwa najważniejszym publicznym gmachem w mieście – mówił prezydent Krzakowski, który jako jego gospodarz, spotykał się przez całe popołudnie ze wszystkimi grupami zwiedzających.

– Dzisiaj wiem, że musimy zorganizować kolejne ratuszowe dni otwarte dla mieszkańców i turystów – powiedział.