Poszukiwania dawcy szpiku dla Miłosza Pisarskiego
W chojnowskim Domu Schrama odbyła się akcja poszukiwania dawcy szpiku dla małego Miłosza Pisarskiego.
Pracownicy Urzędu Gminy Chojnów i Środowiskowego Domu Samopomocy nr 1 w Chojnowie jako jedni z pierwszych oddali próbkę krwi, aby zapisać się do Krajowego Banku Dawców Szpiku. Łącznie krew do badań oddało 137 osób. O tym, czy któraś z nich będzie mogła zostać dawcą szpiku dla Miłosza, dowiemy się w następny piątek, kiedy będą gotowe wyniki badań.
Miłosz zachorował na bardzo rzadki zespół hemofagocytarny spowodowany przez wirusa EBV. Badania, które są w stanie wykryć chorobę, wykonuje się dopiero od 1998 roku. Do tej pory na całym świecie odnotowano jedynie 400 przypadków zachorowań. Choroba ma podłoże genetyczne, a jedynym sposobem na walkę ze skutkami choroby jest przeszczep szpiku kostnego.
Rodzice i dziadkowie chłopca nie ustają w poszukiwaniach dawcy.
- Miłosz jest bardzo żywym dzieckiem i dzielnie walczy z chorobą. Są dni, w których rozpiera go energia i gdyby nie wyniki, które mają niemal 1000-krotnie przekroczone normy, można by zapomnieć, że coś mu dolega. Jednak choroba postępuje i potrzebujemy jak najszybciej dawcy szpiku – powiedział w rozmowie z Wiadomościami Gminy Chojnów Michał Pisarski, ojciec chłopca.
Obecnie Miłosz przebywa w Warszawie, gdzie stale znajduje się pod opieką specjalistów.
- Dzieci to istoty szczególnie wrażliwe i bezbronne. Zawsze chętnie angażujemy się w akcje niesienia pomocy, a dzisiaj szukamy dawcy szpiku dla chorego dziecka. Mam nadzieję, że Miłosz już niebawem znajdzie swojego „genetycznego bliźniaka” i po leczeniu będzie mógł funkcjonować tak, jak jego rówieśnicy – powiedział Wójt Gminy Chojnów Andrzej Pyrz podczas akcji.
Osoby, które poddały się badaniu, zostały wpisane do Krajowego Banku Dawców Szpiku. Oznacza to, że każda z nich w przyszłości będzie brana pod uwagę przy poszukiwaniu szpiku dla kolejnych potrzebujących. Urzędnicy z Gminy Chojnów do Domu Schrama wybrali się całą grupą. O tym, że badanie jest prawie bezbolesne, przekonała się Anna Stykała, pracownik urzędu:
- Cieszę się, że takim niewielkim gestem mogę uratować komuś życie. Badanie to tylko chwila, a im większa jest baza dawców, tym większa szansa, że ktoś znajdzie odpowiedni szpik. Trzymam z całych sił kciuki za Miłosza i mam nadzieję, że wśród dzisiejszych badanych znajdzie się ten właściwy! – mówiła tuż po pobraniu próbki.
Kolejna okazja do sprawdzenia, czy możemy zostać dawcą dla małego Miłosza, będzie 9 listopada w budynku głównym biblioteki Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu przy Ul. Komandorskiej 118/120.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. legnica24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Reklama
Reklama
Najczęściej komentowane
Ostatnie opinie
Cichy wielbiciel Pani Marta jest ładna. Zakochać się można :)
10 listopadaMarta Bilejczyk-Suchecka nowym dyrektorem Legnickiego Centrum Kultury