Lidera klasyfikacji ligowych snajperów Marcina Robaka w Legnicy przedstawiać nie trzeba. Wychowanek Konfeksu, a później gracz Miedzi, ma na koncie już osiem trafień. Jednego gola mniej zdobył natomiast Petteri Forsell, postrach rywali zielono-niebiesko-czerwonych. 

- Są to dwaj różni piłkarze. Marcin jest piłkarzem, który potrafi grać tyłem do bramki. Jak ma dużo miejsca potrafi dobrze uderzyć, podobnie jak Petteri, więc tutaj na pewno jest podobieństwo. Natomiast Petteri ma też wiele innych walorów. Nie będę oczywiście ich zdradzał, ale chcemy je wykorzystać. Potrafi bardzo dobrze uderzyć z dystansu, potrafi zaskoczyć bramkarza. Kudła bardzo dobrze bronił w Sosnowcu, natomiast te strzały nie były jeszcze idealne. W tym tygodniu widać, że wróciła u Petteriego ta pewność i jego uderzenia są jeszcze bardziej mierzone. Spodziewamy się, że Słowik z takimi strzałami będzie miał bardzo dużo problemów - zapowiada Dominik Nowak, szkoleniowiec Miedzi.

Nad Kaczawą doskonale wiedzą na co stać Marcina Robaka, opiekun legniczan na jego dokonania potrafi jednak spojrzeć z przymrużeniem oka. 

- Słyszałem w jednym z wywiadów, że Marcin chce wrócić do Miedzi. Skoro chce wrócić do Miedzi to krzywdy temu zespołowi nie może robić (śmiech) - mówi trener Nowak. - Znamy atuty Marcina, spróbujemy im przeciwdziałać. Nie koncentrujemy się tylko na Marcinie. Potrafimy walczyć z takimi napastnikami i widać, że wraca pewność drużyny. Na tym musimy bazować. To jest ekstraklasa. Każdy napastnik w ekstraklasie jak ma więcej miejsca potrafi to spożytkować, niezależnie od zespołu. Musimy być blisko siebie, musimy być maksymalnie na tych działaniach skoncentrowani. Nie pojedynczy zawodnicy. Liczy się zespół i musimy go tworzyć - dopowiada. 

Z podobnego założenia wychodzą we Wrocławiu. 

- Miedź to nie Forsell. Na pewno jest to zawodnik, który ma doskonałe uderzenie z obu nóg, ale są tam inni rutynowani, ograni zawodnicy, którzy mają wiele lat występów w ekstraklasie. Ale skupiam się na moim zespole, bo uważam, że jeżeli wrócimy do porządku i ustawienia z meczu z Piastem Gliwice czy wyjazdowego spotkania z Jagiellonią, to mamy bardzo dużo atutów, które nam mogą przynieść korzystny rezultat - zaznacza Tadeusz Pawłowski, trener Śląska.

Jak zakończy się najciekawszy, indywidualny pojedynek kolejki? Przekonamy się w Legnicy. Przed godziną 20 będziemy mądrzejsi...