Petteri Forsell zostaje w Miedzi i pomoże w walce o awans!
Jednym z priorytetów Miedzi w zimowej przerwie w rozgrywkach było zatrzymanie w zespole środkowego pomocnika Petteri Forsella, który jesienią był ofensywnym liderem drużyny i jednym z najlepszych zawodników w 1 lidze.
– Podpisaliśmy z nim nowy kontrakt na najbliższe pół roku i uzgodniliśmy, że w tym okienku nie skorzysta z ofert innych klubów – mówi Andrzej Dadełło, właściciel Miedzi.
Forsell to bez wątpienia jeden z najciekawszych transferów Miedzi w ostatnich latach. 26-latek ma na koncie kilka występów i bramkę w reprezentacji Finlandii. Był także bohaterem wartego pół miliona euro transferu do Bursasporu. W Turcji jednak z różnych względów nie został na dłużej. Wysoką formę odbudował w Miedzi, gdzie w rozgrywkach 1 ligi potwierdził ogromny potencjał i zachwyca kibiców pięknym golami i nieszablonowymi zagraniami. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że świetnie dogaduje się z trenerem Ryszardem Tarasiewiczem, co podkreślał już kilkukrotnie w wywiadach. Forsell szybko stał się ulubieńcem legnickiej publiczności, a jego znakiem rozpoznawczym są atomowe strzały na bramkę sprzed pola karnego, oddawane z równą precyzją z obu nóg. Fin ma także świetny przegląd pola, potrafi z łatwością uwolnić się spod krycia rywala i oddać celny strzał lub dokładnie dograć piłkę do kolegów w pole karne. W 18 meczach rundy jesiennej 1 ligi zdobył 8 bramek i zaliczył 6 asyst. Nic dziwnego, że szybko zwrócił na siebie uwagę klubów z wyższej ligi, ale na wiosnę zostaje w Miedzi!
– Podpisaliśmy z nim nowy kontrakt na najbliższe pół roku i uzgodniliśmy, że w tym okienku nie skorzysta z ofert innych klubów. Zawodnik dostał podwyżkę adekwatną do swoich umiejętności, a w przypadku awansu do Ekstraklasy umowa zostanie automatycznie przedłużona na kolejne dwa lata. Cieszę się, że Petteri przyjął naszą ofertę i chce pomóc w walce o awans – mówi Andrzej Dadełło.
Miedź już teraz mogła na transferze Fina zarobić duże pieniądze, ale nie skorzystała z tej możliwości. Dlaczego? – Wielokrotnie mówiłem, że z Miedzią chcę przede wszystkim realizować ambitne cele sportowe, a nie zarabiać na niej za wszelką cenę – tłumaczy właściciel legnickiego klubu.
Przy okazji zapytaliśmy szefa Miedzi jak wyglądają przymiarki transferowe, a przede wszystkim poszukiwanie napastnika. – Mamy kilku kandydatów na tę pozycję, ale trzeba mieć świadomość, że oni dostali również oferty z innych klubów i trochę to potrwa, zanim podejmą decyzje. Dodam, że nie rezygnujemy również ze wzmacniania innych pozycji ofensywnych, bo poza Forsellem i wracającym do formy po kontuzji Wojtkiem Łobodzińskim, wkład innych zawodników z linii pomocy w dorobek bramkowy powinien być większy – mówi Andrzej Dadełło.
Czy oprócz transferów do klubu, zimą ktoś także odejdzie z Miedzi? – Nie można tego wykluczyć. Zdradzę, że jednym z naszych zawodników wstępnie zainteresowany jest klub z angielskiej Championship – dodaje tajemniczo właściciel legnickiego klubu.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. legnica24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Reklama
Reklama
Popularne tagi
Hell Divers Kreatura Skøv LCK koncert
Najczęściej komentowane
Ostatnie opinie
Cichy wielbiciel Pani Marta jest ładna. Zakochać się można :)
10 listopadaMarta Bilejczyk-Suchecka nowym dyrektorem Legnickiego Centrum Kultury