Paweł Kapsa - 7

Pewny punkt drużyny. Od niego trener Tarasiewicz rozpoczyna ustalanie składu. Nota byłaby z pewnością wyższa, gdyby MKS Kluczbork pozwolił mu "polatać". Goście nie odpalili jednak żadnej "rakiety". Przy jednym z dośrodkowań mógł zachować się jednak lepiej.

Grzegorz Bartczak - 6

Współpraca z Rasakiem nie wygląda jak ta z Łobodzińskim. Ewidentnie brakowało mu na stronie kapitana zespołu. W destrukcji bezbłędny. Swój występ mógł okrasić golem, ale nie trafił do bramki po zagraniu Bartkowiaka.

Michał Stasiak - 6

Poza jednym błędem, pewny punkt. Za wspomnianą sytuację powinien podziękować Midzierskiemu.

Tomasz Midzierski - 7

Od dłuższego czasu nie schodzi z poniżej pewnego, wysokiego poziomu. Stasiak powinien postawić mu przysłowiowe piwo za wyratowanie w jednej z sytuacji.

Rumen Trifonov - 5

Nie był to jego najlepszy mecz. W pierwszej połowie po jego stronie boiska było trochę zamieszania. Razem z Rybickim mogą stworzyć jednak ciekawy duet, gdy więcej ze sobą pograją.

Keon Daniel - 7

Siła spokoju w legnickiej drużynie. Tradycyjnie bardzo dobra gra do przodu. Pięknym podaniem w końcówce pierwszej połowy obsłużył Rybickiego, ale ten nie zdołał z tego skorzystać.

Petteri Pennanen - 6

Nie był to debiut marzenie. Czekamy na więcej. Jedno uderzenie obok słupka to na razie za mało.

Mariusz Rybicki - 7

Szarpał na lewym skrzydle, był bardzo aktywny. Wypracował karnego. Mógł powiększyć dorobek strzelecki, ale w sytuacji sam na sam trafił prosto w bramkarza.

Damian Rasak - 7

Człowiek o żelaznych płucach. Nie zatrzymuje się nawet na chwilę. Nie były w stanie powstrzymać go nawet skurcze w końcówce meczu. Musi jednak solidnie popracować nad skutecznością.

Petteri Forsell - 6

Nie zawiódł, ale w zeszłej rundzie przyzwyczaił wszystkich do dużo lepszej gry. Gdyby wykorzystał oba rzuty karne ocena byłaby wyższa. 

Wojciech Łobodziński - 6

Dzisiaj zagubiony w roli wysuniętego napastnika. Chyba o wiele lepiej czuje się na skrzydle we współpracy z Bartczakiem. Gra przeciwko dwóm rosłym stoperom MKS-u nie należy jednak do najłatwiejszych.

Michał Bartkowiak - 8

Znakomita zmiana. W 25 minut rozruszał skostniałą ofensywę Miedzi. Oprócz zdobycia bramki miał też kilka dobrych zagrań. Obsłużył świetnym podaniem Rasaka, jego dośrodkowania nie wykorzystał Bartczak. Zaliczył też kilka efektownych rajdów. Być może wpuszczanie go na podmęczonego rywala to doskonałe rozwiązanie dla Miedzi.