Miedź gra dalej!
Podopieczni Dominika Nowaka zrewanżowali się za październikową porażkę w LOTTO Ekstraklasie. Co prawda rozmiary wygranej legniczan były zdecydowanie mniejsze, ale zwycięstwo we Wrocławiu miało dużo większy ciężar gatunkowy.
Scenariusz pierwszej połowy był do przewidzenia. Od początku spotkania to wrocławianie prowadzili grę, a Miedź ograniczała się do nielicznych kontrataków. Optyczna przewaga Śląska nie przekładała się jednak na mnogość sytuacji bramkowych, bowiem legniczanie dobrze zorganizowali się w grze defensywnej.
Śląsk był bezradny w ataku. Miedź natomiast tuż przed przerwą wyprowadziła mocny cios. Legniczanie wreszcie przeprowadzili składniejszą akcje, zielono-biało-czerwoni próbowali przerywać, ale piłkę przejął Borja Fernandez. Hiszpan wbiegł w pole karne i strzałem w długi róg pokonał golkipera WKS-u.
Wcześniej wrocławianie mieli kilka okazji, ale nie można powiedzieć, żeby były one stuprocentowe. Swoje szanse zmarnowali Wojciech Golla (strzelający niecelnie głową w 8 minucie), Mateusz Cholewiak (uderzający w 20 minucie obok bramki, gdy wychodzący do dośrodkowania Łukasz Sapela minął się z piłką) czy Robert Pich (niecelnie strzelający w 22 minucie zza pola karnego).
Druga połowa wyglądał podobnie, z tym, że Śląsk był jeszcze bardziej bezradny. Dlatego swoich szans śmielej zaczęli szukać legniczanie. Petteri Forsell w 56 minucie uderzał niecelnie zza szesnastki, chwilę później spróbował także Paweł Zieliński, ale on również przestrzelił. Za chwilę odpowiedział Robert Pich strzelając głową z pięciu metrów, po dograniu Augusto. Łukasz Sapela popisał się jednak znakomitą interwencją.
W 65 minucie z dystansu uderzał Aleksandar Miljković, ale Jakub Wrąbel był na posterunku. Śląsk próbował wszelakimi sposobami przedostać się pod bramkę Miedzi, ale nie przynosiło do żadnego skutku. Jeszcze w 87 minucie znakomitą okazję zmarnował Arkadiusz Piech, który z kilku metrów, będąc na wprost bramki, uderzył niecelnie. Na nic się to zdało. Miedź gra dalej!
Śląsk Wrocław - Miedź Legnica 0:1 (0:1)
Bramki: Fernandez (43)
Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom)
Asystenci: Krzysztof Myrmus, Marcin Kasprzyk
Śląsk: Wrąbel - Broź, Pawelec, Golla, Cotra, Pich (74. Szczepan), Augusto, Pałaszewski (82. Samiec-Talar), Cholewiak, Gąska (46. Piech), Robak; trener Tadeusz Pawłowski
Miedź: Sapela - Pikk, Osyra, Żyro - Miljković, Fernandez (0. Bartczak), Purzycki, Zieliński, Szczepaniak (77. Piasecki), Ojamaa - Forsell (90+2. Garguła); trener Dominik Nowak
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. legnica24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Reklama
Reklama
Najczęściej komentowane
Ostatnie opinie
Cichy wielbiciel Pani Marta jest ładna. Zakochać się można :)
10 listopadaMarta Bilejczyk-Suchecka nowym dyrektorem Legnickiego Centrum Kultury
jasia z Łomży a pana tatuś kim był?
31 styczniaOdznaczeni Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski