Logo Legnica24h.pl
Reklama

Dwie rocznice i potwór oświeconej wyobraźni

W kwietniu 1025r. książę Bolesław Chrobry dopełnia ceremonii namaszczenia i koronacji, a kilka wieków później w listopadzie 1675 r., w Brzegu umiera ostatni męski przedstawiciel Piastów książę Jerzy Wilhelm.

© Joanna Kielar

Rok 2025 wziął na tapet Dynastię Piastów jedną z najstarszych w Europie. Stało się to za przyczyną dwóch rocznic. W kwietniu upłynie 1000 lat od ważnego wydarzenia w archikatedrze gnieźnieńskiej, a mianowicie książe Bolesław Chrobry dopełnił ceremonii namaszczenia i koronacji, stając się w ten sposób pierwszym namaszczonym na króla władcą Polski. Dwa miesiące później zmarł. W listopadzie minie natomiast 350 lat od śmierci ostatniego męskiego przedstawiciela Piastów księcia Jerzego Wilhelma*. Książę w marcu 1765 r. książę złożył hołd cesarzowi Leopoldowi I Habsburgowi, który przekazał mu rządy w księstwie legnicko-brzesko-wołowskim. Sprawował je tylko 8 miesięcy, po czym zmarł prawdopodobnie na ospę. Przed  nami jeszcze jedna rocznica, co prawda nie "okrągła" ale warta przypomnienia - Bitwy pod Legnicą. Bitwa dowodzona przez księcia Henryka II Pobożnego rozegrała się 9 kwietnia 1241r. w Dobrym Polu (Legnickim Polu). Wyłaniające się różnorodne ślady materialne przeszłości były łaskawe dla potomnych i nauk je opisujących. Pielęgnowane, trwają one do dziś, tworząc szczególny szlak kulturowy mający swój początek w przyjęciu chrześcijaństwa i biegnący aż do czasów nowożytnych, bez Śląska na mapach Rzeczypospolitej. Nie miejsce (choć czas właściwy) by przypomnieć wybitnych historyków, archeologów, filologów, teologów, filozofów i prace badawcze, które pozostawili, niemniej warto poszukać i warto po nie sięgnąć by nabyć nowocześniejszego oglądu czasów piastowskich, poznać kulturę dworską, własną wygładzić, może rozkruszyć spiżowe przekonania, aż chciało by się powiedzieć "średniowieczne",  jakże często osadzone w dziedzictwie PRL -u.

Pan dr Arkadiusz Muła, historyk sztuki, aktualnie piastujący (piękne słowo, prawda?) funkcję dyrektora Muzeum Regionalnego w Jaworze, podczas lutowego spotkania w Duszpasterstwie Ludzi Pracy'90  (w Centrum Spotkań Jana Pawła II przy parafii Matki Bożej Królowej Polski w Legnicy), odnosząc się do wspomnianych rocznic, wprowadził słuchaczy w dziedzictwo pozostawione przez władców Śląska Diecezji Legnickiej. W odczycie pt. Piastowie na kulturowym szlaku Diecezji Legnickiej. W 350 - lecie wygaśnięcia dynastii" skupił się na dostępnych dla historyka źródłach takich, jak: artefakty, ikonografia, źródła pisane oraz na najnowszych badaniach odsłaniających nowe zdarzenia z przeszłości lub reinterpretujące naszą wiedzę o przyjęciu chrześcijaństwa, kształtowaniu się ośrodków władzy, tworzeniu organizacji kościelnej i zaczątkach Dynastii Piastów. Księstwo legnickie obejmowało (w uproszczeniu) okręg legnicki, złotoryjski i chojnowski, zaś zasięg  Diecezji Legnickiej w znacznym stopniu pokrył się z dawnym terytorium Księstw legnickiego i jaworskiego.

Przyjęcie chrztu przez Mieszka I - pierwszego historycznego, znanego władcy Polski linii Piastów - pociągnęło za sobą zmiany polityczne, społeczne i kulturowe. Po zjednoczeniu plemion wokół jednego państwa i ich chrystianizacji, Książe rozwinął ważne instytucje państwowe takie,  jak sądownictwo, administracja i system monetarny. Wraz z umacnianiem państwowości i rozrastającą się dynastią piastowską, obszar będący późniejszym księstwem legnickim zapełniał się budowlami obronnymi, które zastąpiły stare grody i miejsca kultu. Do dziś, są one trwałym elementem krajobrazu i swoistymi pieczęciami piastowskimi oraz wcześniejszych kultur plemiennych. Dawne dzieje rozpoznajemy coraz lepiej dzięki nieustającym pracom archeologicznym. Z ważniejszych budowli początków kształtowania się śląskiej linii dynastycznej należy wymienić: Zamek Piastowski w Legnicki zbudowany przez Bolesława I Wysokiego w  XII w. i  Henryka Brodatego,  zamek w Jaworze -  wyrosła z wieży mieszkalno - obronnej - rezydencja książąt jaworskich, m.in. Bolesława V Brzuchatego i Bolka II Małego  (jak pamiętamy ostatniego niezależnego księcia piastowskiego), Zamek Piastów Śląskich w Brzegu będący także w XIII w. rezydencją książąt. Na uwagę w zamku brzeskim zasługuje renesansowy portal nad bramą wjazdową z postaciami władców polskich i piastowskich książąt śląskich. Nie można, nie wspomnieć o Jeleniej Górze i grodzie na "Wzgórzu Krzywoustego" oraz odnotowaną obecnością kultu św. Idziego - patrona Księcia - łączyą się one w niektórych narracjach historycznych z Bolesławowem III Krzywoustym. Obok budowli obronnych i rezydencji książęcych, wież rycerskich (np. Siedlęcin) wyrastały kościoły, sprowadzone zakony benedyktynów, cystersów, franciszkanów i joannitów niosły nowe idee Boga, świata i człowieka, kulturę techniczną i rolną. Pocysterska Bazylika Kolegiacka Wniebowzięcia NMP w Krzeszowie jest do dziś głównym sanktuarium maryjnym Diecezji Legnickiej. Kwitła sztuka piśmiennicza, np.  "Statutach Wacława Księcia Legnickiego" (1412r.) zachował się zapis modlitwy "Ojcze nasz" w języku polskim. Sztuka romańska i gotycka wnosząca nowy budulec, estetykę, technikę i treści, stała się obecna w wielu miejscach ziemi legnickiej - Złotoryi, Rokitnicy, Lwówku Śląskim, Legnicy, Jaworze i in.. Zasadźcy sprowadzeni z odległych stron, rozwijali handel i rzemiosło, a brać  górnicza z piasków rzecznych Kaczawy i Bobru wybierała złoty kruszec dla skarbca nie tylko książęcego. Niejeden agat - wszak kamień szczęśliwy - ozdobił regalia czeskie "zrodzonych w purpurze", a sproszkowany bezcenny malachit (z Pogórza Kaczawskiego czy z Azji?) ręka nieznanego artysty zamieniła  ściany komnaty księżnej Jadwigi w wieży zamku legnickiego, w historie rycerstwa chrześcijańskiego. Równoległym torem toczyły się dzieje polityczne i waśnie książęce, które skutkowały podporządkowaniem Śląska państwu czeskiemu. Piastowie śląscy byli najdłużej żyjącą linią rodu Piastów i mimo starań o koronę polską nigdy jej nie zdobyli. Przywołana w wykładzie postać księcia Chrystiana ojca księcia Jerzego Wilhelma, wpisuje się zarówno w ambicje założenia na głowę korony królewskiej Polski, jak zainteresowanie dziejami i troskę o losy Dynastii: "sprowokował do tworzenia różnego rodzaju traktatów historycznych, kronik które funkcjonowały tutaj w Legnicy(...) niektóre z nich przetrwały do dzisiaj" (A. Muła) W obliczu konfliktu z Habsburgami, liczył na przyłączenie Śląska do Rzeczypospolitej. Pięknym dokumentem pamięci dynastycznej jest oczywiście Mauzoleum Piastów Śląskich w kościele pw. Jana Chrzciciela w Legnicy, gdzie spoczęły szczątki Piastów legnickich, w tym przedwcześnie zmarłego księcia Jerzego Wilhelma. Jak opisują historycy w marcu 1765 r. książę złożył hołd cesarzowi Leopoldowi I Habsburgowi, który przekazał mu rządy w księstwie legnicko-brzesko-wołowskim. Sprawował je tylko 8 miesięcy ponieważ na skutek choroby (przypuszcza się że od ospy) zmarł w listopadzie tego samego roku:

            "Bogu, Opiekunowi szczątków i pobożnym cieniom Domu Piastowskiego ten pomnik poświęcono, który wziął początek z Piasta w roku 775 ery Chrystusowej, dał Sarmacji 24 królów i licznych panujących Śląskowi 123 książąt, kościołowi 6 arcybiskupów i biskupów, Północy religię, naukę, urządzenia państwowe, świątynie, szkoły, miasta, zamki i mury obronne, dzięki władcom pobożnym, szlachetnym, świętym, dzielnym i łaskawym. (...)" (fragment z tablicy fundacyjnej w mauzoleum)

Na marginesie rocznic, ocalałego dziedzictwa i wywróconego do góry nogami systemu naucznia, jeszcze kilka uwag dawnego animatora kultury. Uwag o obecności dziedzictwa piastowskiego w kulturze popularnej, ponieważ mimo jej rozlicznych wad systemowych płycizn i grona szyderców, jak żadna inna rozpala wyobraźnię, rodzi pasję, zachęca do poszukiwań i uczy. Okazało się, że mający kilka sezonów serial Korona Królów (szkoda, że autorzy rozpoczęli dzieje dopiero od Władysława Łokietka) zgromadził duże grono widzów, śledzące od kilku lat losy głównie Jagiellonów i przypomniał, że kilka pokoleń Polaków wychowało się na dziesiątkach filmów historycznych: choćby przypomnieć Kopernika, Quo vadis, Krzyżaków, Królową Bonę, Pana Wołodyjowskiego czy Historię żółtej ciżemki. Przed filmem podążała beletrystyka, za filmem teatr i słuchowisko, rozpalające wyobraźnię miłośników dziejów minionych. Wyliczeniem  tych wszystkich książek, filmów, spektakli i słuchowisk można by zapełnić kilka stron. O ile dynastia Jagiellonów była w kulturze filmowo - literacko - plastycznej dość dobrze reprezentowana, o tyle dynastia Piastów poza filmem dokumentalnym (no, może Gniazdo w reż. J. Rybkowskiego należy do tych wyjątków), książkach dziecięcych, esejach czy doskonałej beletrystyce dla dorosłych, np. Zofii Kossak, Karol Bunscha, Teodora Parnickiego i Pawła Jasienicy ma się słabowicie. Dopiero w początkach XXI w. Elżbieta Cherezińska cyklem książek Odrodzone Królestwo, Tomasz Łysiak cyklem Psy Tartaru i Andrzej Boj - Wojtowicz w sztukach plastycznych, przywrócili wyobraźni masowej odrobinę żywotność i bogactwa kultury oraz polityki wieków średnich z jej postaciami zacnych Piastowiczów. Oczywiście obecne są także inne współczesne aktywności, choćby jak te fandomowe - Fandom Królowie Wiki, rekonstrukcje grup historycznych, stowarzyszenia miłośników historii, bractwa, np. Bractwo Sióstr i Braci im. księcia Henryka Pobożnego i księżnej Anny w Legnicy, lokalnie odnoszące się do historii, niestety o nieco ograniczonym zasięgu, mimo dużego wysiłku i wyobraźni jej animatorów*, ale to już trochę inna opowieść. Niestety takich „skowronków” zwiastujących kulturalną wiosnę średniowiecza lub choćby odrodzenie pamięci o pierwszej dynastii Polan jest bardzo mało. Przy tendencji A.D. 2025 „zwijania historii” ze szkół, szanse na bliską eksplozję eksploratorów przeszłości, dość marne. Należy raczej przypuszczać, że będzie się utrwalać niewiedza i obraz średnich wieków, jako świata zabobonnego chrześcijaństwa, mrocznego Kościoła polującego oczywiście na czarownice (czytaj kobiety) i nękania niewiernych. Już dziś jest czarnym backgroundem dla dekonstruujących bardów współczesności, miast polec w bitwie refleksji: nad skutkami wygranych Bolesława Chrobrego i rozbiciem dzielnicowym, propagandy politycznej wrogości sąsiadów, kłótliwości i zaprzaństwu władców, a nade wszystko skutków cywilizacyjnych "polania" głów wodą święconą, widzimy rosnącego w siłę "potwora oświeconej wyobraźni": kosmopolityzmu, emancypacji jednostki od autorytetu, antyklerykalizmu, totalności poglądów, laicyzacji świata, indyferencji i nade wszystko walki z katolicyzmem, nie mówią  o wyprzedawaniu "sreber rodowych". Nie będzie to radosne świętowanie a szkoda.

                                   

 

 

 

* ostatnia w linii żeńskiej to Karolina Piastówna, umiera we Wrocławiu  w 1707r.

* utarło się bowiem tak, że kulturę "tworzą" tylko duże miasta, a reszta to tylko ciekawostki, które, znajdą się lub nie szpalcie gazety lub kilku klatkach lokalnych wiadomości telewizyjnych (doświadczenie osobiste autorki).

Reklama

Komentarze (0)


Proszę zachować komentarze zgodne z regulaminem oraz zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. Informujemy, że Administratorem poniższych danych osobowych jest DJAmedia Sp. z o.o., Piotrowice-Osiedle 16, 59-424 Męcinka. Dane osobowe zostały przekazane dobrowolnie i będą przetwarzane wyłącznie w celu przesłania zamieszczenia komentarza na portalu. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Osoba, której dane dotyczą ma prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania i usuwania poprzez kontakt z Administratorem: kontakt@legnica24h.pl.

Zaloguj się, aby korzystać ze wszystkich funkcji komentarzy.

Dowiedz się więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. legnica24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Więcej wiadomości

Reklama
Ostatnie opinie
Reklama

 

legnica24h.pl

Portal informacyjny dla mieszkańców Legnicy i okolic. Znajdziesz tutaj najświeższe informacje, zdjęcia oraz filmy.