Podobnie jak w minionych latach, legnicka świąteczna iluminacja oszałamia bogactwem, fantazją i wielką różnorodnością. Dlatego właśnie kilkakrotnie uznano legnickie dekoracje za najpiękniejsze na Dolnym Śląsku.

Gdy iluminacje już rozbłysną, osbędzie się wspólny spacer traktem świetlistych dekoracji, czyli wzdłuż ul. Złotoryjskiej, Najświętszej Marii Panny, na plac Pastora Wolfganga Maxa Meisslera.

Co ujrzymy po odpaleniu świateł i światełek?

– Dziesięciometrową choinkę, kupiony w zeszłym roku świetlisty balon, uwielbiany przez dzieci pociąg, bombkę szczęścia. Przyozdobione latarnie uliczne i drzewa, fontanny w odświętnej szacie. Będziemy można zrobić pamiątkowe zdjęcie pod dostojnym pawiem, z anielskimi skrzydłami, z Mikołajem pędzącym na motorze lub w karecie zaprzężonej w renifery, z piękną damą. Można będzie wsiąść do pociągu, złożyć sobie życzenia w bombce szczęścia, posłuchać piosenek lub bajek opowiadanych przez legnickiego lwa – odpowiada UM w Legnicy.