Nie dla psa kiełbasa, nie dla Miedzi ekstraklasa
Po porażce ze Stalą Mielec już tylko wybitni hurraoptymiści liczą, że w przyszłym sezonie na Stadionie im. Orła Białego podziwiać będziemy zmagania piłkarskiej elity.
Paweł Sasiela
Lubiany komentarz
18 maja 17:23
W przyszłym sezonie może być trudniej jak spadną Ruch i Arka lub Cracovia.
6
Po meczu ze Stalą nikt na Stadionie im. Orła Białego nie miał przeświadczenia, że Miedź rozgrywa najlepszy sezon od lat. Fot. dolny-slask24h.pl © dolny-slask24h.pl
Na trzy kolejki przed końcem sezonu Miedź traci do drugiego w tabeli Zagłębia Sosnowiec pięć punktów. Czterokrotni zdobywcy Pucharu Polski zagrają jeszcze u siebie ze Stalą Mielec, w Głogowie oraz na własnym boisku z GKS-em Tychy. W dodatku, dzięki bramce zdobytej w końcówce meczu w Legnicy, sosnowiczanie posiadają lepszy bilans bezpośrednich spotkań z zespołem Ryszarda Tarasiewicza. Trudno przypuszczać, by Zagłębie w trzech ostatnich meczach nie zdobyło czterech punktów, które pozwolą mu na koniec sezonu wyprzedzić zielono-niebiesko-czerwonych. Mowa tu o samej drużynie z Sosnowca, a zapominać nie wolno, że przed Miedzią w kolejce do drugiego dającego promocję miejsca jest jeszcze pięć innych zespołów...
Nie należy też spodziewać się, że tuż przed metą rozgrywek wszyscy rywale legniczan będą co najwyżej remisować, a zwycięstwa będą udziałem wyłącznie podopiecznych trenera Tarasiewicza. Można więc już chyba pokusić się o wstępne podsumowanie bieżącego sezonu. Sezonu paradoksalnego. Bo choć obiektywnie patrząc jest on najlepszym od rozgrywek 2012/2013, gdy Miedź w roli beniaminka poczynała sobie bez większego respektu na pierwszoligowych boiskach, to do zawodników kierowane są też największe pretensje. Aż chciałoby się napisać, że najwygodniej byłoby piłkarzom znad Kaczawy grać o miejsca 9-10. Utrzymanie spokojne, nikt pretensji by nie miał. Tymczasem po spotkaniu ze Stalą zawodnicy cierpliwie wysłuchiwać musieli uwag najzagorzalszych kibiców.
Oczywiście prawda jest też taka, że taki sezon może nie powtórzyć się prędko. Taki sezon, w którym realną szansę na awans do najwyższej klasy rozgrywkowej, niemal do mety rozgrywek miało dziewięć zespołów. Dlatego 4 czerwca nie tylko w Legnicy, ale i sześciu innych miastach pluć będą sobie w brodę. Być może wspominając latami, że był taki rok, w którym Wigry Suwałki czy Olimpia Grudziądz, o ile nie wywalczą awansu, były blisko piłkarskiej elity. Wypuszczając szansę niemalże z rąk.
Jak z tej szansy należało skorzystać pokazali gracze Sandecji Nowy Sącz, którzy regularnie punktując zapewnili sobie awans do LOTTO Ekstraklasy na trzy kolejki przed wielkim finałem rozgrywek. Czas na głębsze analizy jeszcze przyjdzie. Czy piłkarze Miedzi nie wytrzymali presji gry przed własną publicznością, czy może po prostu zabrakło umiejętności. Wszak Miedź od powrotu na zaplecze ekstraklasy nie finiszowała wyżej niż na siódmej pozycji. Nie ulega więc wątpliwości, że w tym zestawieniu personalnym piłkarskiej elity dla Legnicy już się nie zdobędzie. Drużyna po sezonie musi przejść gruntowną przebudowę, w innym wypadku klub z Legnicy wciąż będzie li tylko ligowym średniakiem.
Trudno powiedzieć jakie plany ma teraz w głowie właściciel Miedzi Andrzej Dadełło, który przed meczem z Zagłębiem Sosnowiec unikał jasnej deklaracji jaka przyszłość czeka klub w przypadku braku awansu. Gdyby taki mecenas sportu zrezygnował ze wspierania drużyny na obecnym poziomie, kibice Miedzi przeżyliby kolejny przykry wstrząs. Tym bardziej, że kroki "pod ekstraklasę" poczyniło miasto, wymieniając murawę i rozpoczynając budowę dachu nad odkrytymi dotychczas trybunami.
Nie wiemy czy misję budowy zespołu na kolejny sezon otrzyma trener Tarasiewicz i czy szkoleniowiec taką misją będzie zainteresowany. Były gwiazdor Śląska Wrocław wycisnął bowiem z obecnej grupy ludzi chyba wszystko co mógł, choć pewnie znajdą się i tacy, którzy będą innego zdania. Wokół przyszłości Miedzi jest obecnie wiele znaków zapytania. Odpowiedzi na pytania poznamy najpewniej na początku czerwca. Może jednak należy trzymać się słów Ryszarda Tarasiewicza z konferencji po meczu ze Stalą, że jeśli myślimy o happy endzie Miedź musi trzy ostatnie mecze wygrać? Ciąg dalszy nastąpi...
M | Z | R | P | B+/- | Pkt. | ||
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Sandecja Nowy Sącz | 34 | 18 | 7 | 9 | 50-29 | 61 |
2 | Górnik Zabrze | 34 | 17 | 7 | 10 | 53-34 | 58 |
3 | Zagłębie Sosnowiec | 34 | 16 | 9 | 9 | 53-44 | 57 |
4 | Miedź Legnica | 34 | 16 | 9 | 9 | 49-27 | 57 |
5 | Chojniczanka Chojnice | 34 | 13 | 17 | 4 | 54-48 | 56 |
6 | Olimpia Grudziądz | 34 | 17 | 5 | 12 | 48-35 | 56 |
7 | GKS Katowice | 34 | 15 | 9 | 10 | 47-32 | 54 |
8 | Podbeskidzie Bielsko-Biała | 34 | 14 | 11 | 9 | 40-39 | 53 |
9 | Wigry Suwałki | 34 | 15 | 7 | 12 | 51-45 | 52 |
10 | Stal Mielec | 34 | 12 | 9 | 13 | 39-42 | 45 |
11 | Pogoń Siedlce | 34 | 13 | 5 | 16 | 34-46 | 44 |
12 | Chrobry Głogów | 34 | 12 | 7 | 15 | 50-50 | 43 |
13 | Stomil Olsztyn | 34 | 9 | 13 | 12 | 48-50 | 37 |
14 | GKS Tychy | 34 | 10 | 7 | 17 | 42-52 | 37 |
15 | Drutex-Bytovia Bytów | 34 | 8 | 11 | 15 | 38-47 | 35 |
16 | Wisła Puławy | 34 | 7 | 12 | 15 | 33-49 | 33 |
17 | Znicz Pruszków | 34 | 8 | 6 | 20 | 35-64 | 30 |
18 | MKS Kluczbork | 34 | 4 | 13 | 17 | 35-66 | 25 |
Stomil Olsztyn został ukarany odjęciem 3 punktów za niespełnienie warunków licenyjnych.
Komentarze (3)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. legnica24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Reklama
Reklama
Najczęściej komentowane
Ostatnie opinie
Cichy wielbiciel Pani Marta jest ładna. Zakochać się można :)
10 listopadaMarta Bilejczyk-Suchecka nowym dyrektorem Legnickiego Centrum Kultury